Aktualnie moda na ekologiczne jedzenie rozwija się wyjątkowo mocno we wszystkich regionach rozwiniętej gospodarki. Zmartwieniem krajów rolniczych o niskim stopniu uprzemysłowienia rzadko kiedy jest zdrowe jedzenie czy złe nawyki żywieniowe i dietetyczne wielu obywateli – tam bowiem rzadko kiedy rolników stać na to, aby swoją ziemię nawozić czy produkty sprzedawane na rynku dodatkowo pryskać. Chemikalia są bowiem zbyt kosztowne dla rolników azjatyckich czy niektórych afrykańskich krajów. Dlatego też żywność tam, jakkolwiek nie orientalna, nosi w sobie przeważnie o wiele więcej wartości niż jedzenie, które dostępne jest w europejskich supermarketach i dyskontach. Wszystko to sprawia, że kraje wyjątkowo wysoko rozwinięte i liczebne muszą o wiele szybciej i skuteczniej produkować żywność – to zaś zakłada wykorzystanie licznych środków chemicznych wydłużających przydatność do konsumpcji czy poprawiających wygląd i strukturę produktu. W ten sposób łatwo jest z posiłkami przyjąć wiele szkodliwych substancji.